sylwia_oleksiak - 2008-01-23 14:23:07

proszę bardzo troszke humoru , tylko proszę nie pluć na monitory i nie polewać się kawą

Do Wąchocka zajeżdża pociąg. Maszynista się pyta pasażerów:
- Czy wszyscy weszli do pociagu?
- Tak! - pasażerowie odpowiadają.
- No to proszę wysiąść, bo pociąg się zepsuł...


- Kochanie, dzisiaj pójdę do klubu z kolegami na partyjkę kręgli.
Do rana będziemy grali, nie masz nic przeciwko temu?
- Miły, idź koniecznie, przecież za rogi cię nie trzymam.

Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może. Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu. W domu myśli:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował! I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!

- Czy coś stoi na przeszkodzie, żeby pokochać paskudną dziewczynę?
- Właśnie to, że nie stoi...

Swieżo osądzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to juz niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów:
- Baco, a znacie tę oto Marynę?
- Ano znam.
- A to dziecko, to wyście jej zmajstrowali?
- Ano ja.
- A co będzie z płaceniem za dziecko?
- Ja tam panocku za te robote nic nie chce.

Stanął baca przed sądem za nielegalne posiadanie broni.
- Co macie na swoją obronę, baco? - pyta prokurator.
Baca odpowiada:
- Czołg w stodole

Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke...


Młoda para przychodzi do księdza, aby zapłacić za mszę weselną. Pan młody mówi:
- Ile się należy?
- Spójrz na swą wybrankę i zasugeruj kwotę. - mówi ksiądz.
Pan młody patrzy i wyciąga 100zl z portfela, a ksiądz również patrząc na pannę młodą i wydaje 50zl.

Coś dla ludzi po zawale:
Serduszko puka, w rytmie cza cza!


na dobry początek....:)

www.kungfu-panda.pun.pl www.enwu.pun.pl www.wmkibice.pun.pl www.amrita-rao.pun.pl www.blodcore.pun.pl